Nowy rok rozpoczynamy z kulturą i historią „na ty”.
Intensywana… tak można określić jednym słowem wycieczkę kl.4B oraz 4W2 do Krakowa i Oświęcimia.
Wyjechaliśmy po 5.00 rano, co już samo w sobie było niezłym wyczynem, aby wstać tak wcześnie. Kraków zaczęliśmy poznawać od tzw.”Rydlówki”, czyli miejsca, w którym rozgrywała się akcja „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Zaskoczeniem była wielkość pomieszczeń, skoro była sala jadalna i taneczna, to myśleliśmy, że będą to duże pokoje, a one były małe. Widzieliśmy jednak skrzynię, do której Gospodyni chowała podkowę, obrazy Włodzimierza Tetmajera, stroje krakowskie, a nawet chochoła.
Stamtąd pojechaliśmy na Wawel. Niestety pogoda nam tego dnia nie sprzyjała, ale wytrwaliśmy.
Zwiedziliśmy Katedrę, wieżę wraz z dzwonem Zygmuntowskim – (wszyscy maturzyści dotykali jego serca, więc matura musi być zdana), groby naszych wieszczów, a także tarasy wawelskie i zamek królewski.
Wieczór natomiast spędziliśmy w żydowskiej dzielnicy, czyli na Kazimierzu. Na szczęście przestało padać, ale zmęczenie dawało się we znaki. Poznaliśmy historie mieszkających tam Żydów, widzieliśmy synagogi i cmentarz żydowski, widzieliśmy artefakty i symbole tego narodu.
Późny wieczór spędziliśmy wędrując do hostelu uliczkami Starego Miasta.
Kolejnego dnia, po śniadaniu, ruszyliśmy najpierw do Muzeum Mehoffera, a potem do Oświęcimia. Muzeum młodopolskiego malarza znajduje się w miejscu jego dawnego zamieszkania. Mogliśmy więc zobaczyć ówczesne meble, posłuchać o jego życiu i zobaczyć obrazy, które namalował. Dowiedzieliśmy się też jak powstają witraże.
Stamtąd wyruszyliśmy do obozu Auschwitz-Birkenau. Jeżeli ktoś nigdy tam nie był, do końca nie wiedział, czego się spodziewać. Inaczej jest, kiedy czyta się literaturę związaną z tym miejscem i inaczej, kiedy jest się tam osobiście. Milczeliśmy i słuchaliśmy, patrzyliśmy i przeżywaliśmy. Każdy Polak powinien chociaż raz w życiu zobaczyć Oświęcim. Został on zbudowany w okupowanej przez Niemców Polsce, początkowo jako obóz koncentracyjny dla Polaków, później także dla jeńców radzieckich, a następnie również dla więźniów wielu innych narodowości. W latach 1942–1944 stał się on głównym obozem masowej zagłady, gdzie torturowano i zabijano Żydów za ich tzw. pochodzenie rasowe. Obok ponad miliona zgładzonych masowo żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci oraz kilkudziesięciu tysięcy Polaków, w Auschwitz zamordowano również z przyczyn rasowych tysiące Romów i Sinti, a także więźniów z innych narodów Europy.
To miejsce zrobiło na nas największe wrażenie, bo jak to jest możliwe, by ktoś do tego dopuścił i nikt się nie buntował? Byli wprawdzie i tacy, którym udało się uciec, ale przecież to nawet nie był jeden procent aresztowanych. NIGDY WIĘCEJ WOJNY. Tego jesteśmy świadomi.
Wycieczkę uznaliśmy za bardzo udaną, chociaż kategorycznie za krótką. Takie lekcje historii i kultury są nam potrzebne.
